Kamienie, które się poruszają – fenomen amerykańskiej pustyni

Są miejsca na planecie, gdzie działań zachodzących na pierwszy rzut oka nie da się opisać ani prawami fizyki, ani zdrowym rozsądkiem. Starożytni ludzie kojarzyli to, co widzialne, z manipulacjami rozgniewanych Bogów. Obszary paradoksów znajdują się na całej planecie.

Są miejsca na planecie, gdzie działań zachodzących na pierwszy rzut oka nie da się opisać ani prawami fizyki, ani zdrowym rozsądkiem. Starożytni ludzie kojarzyli to, co widzialne, z manipulacjami rozgniewanych Bogów. Obszary paradoksów znajdują się na całej planecie. Na powstawanie regionów o zwiększonym zainteresowaniu mają wpływ nagromadzenia metali lub cechy geograficzne.

Jednym z takich miejsc jest „Dolina Śmierci”. Kanion zyskał sławę dzięki tajemniczemu przemieszczaniu się przez jego terytorium wielokilogramowych kamieni bez użycia czynników fizycznych.

Opis doliny i kamieni

Mistyczny obszar znajduje się w miejscu, gdzie w przeszłości w pobliżu dolomitowego wzgórza znajdowało się ogromne jezioro. Większość kamieni, z którymi zaczynają się pojawiać tajemnicze ruchy, wchodzi na teren z tego wzgórza o wysokości około 260 metrów. Sam region znajduje się na południowej stronie Racetrack Playa.

Podczas ruchu kamienie pozostawiają ślad w zależności od wielkości. Zasięg zmienia się w zakresie 8 - 30 centymetrów. Głębokość nigdy nie przekracza 2 - 3 centymetrów.

Co ciekawe, nadruk z kostki brukowej różni się rodzajem powłoki. Trasa żebrowanych kamieni jest niezmienna i prawie zawsze prosta, przy czym podobnie jak leżące na płaskiej stronie obserwuje się wędrówkę z boku na bok. Ślady istnieją przez kilka lat, zanim wiatr lub inne warunki naturalne je zacierają.

Poruszające się kamienie w dolinie śmierci

Ruchome skały uważane są za jedno z najciekawszych zjawisk geologicznych występujących na planecie. Tajemniczy obszar został odkryty na terenie dawnego Lake Racetrack Playa, położonego w Dolinie Śmierci w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Pomimo faktu, że cud natury znany jest od dawna, pierwsze źródło wideo potwierdzające ruch kamieni powstało dopiero w 2013 roku. Przypuszczenia o niezależnych zmianach położenia bruku pojawiły się w wyniku wizualnej widoczności torów i oczywistego zrozumienia, że ​​w regionie praktycznie nie ma życia.

Trzeba zrozumieć, że nie tylko w Dolinie Śmierci istnieje taki paradoks. Ale ze względu na skalę i rozmiar obszaru paradoksu stał się najbardziej popularny.

Pierwsze badania zjawiska

Aż do mniej więcej początku XX wieku, kiedy nastąpił przełom w fizyce, wierzono, że ruch kamieni związany jest z duchami i innymi siłami nadprzyrodzonymi. Kardynalna zmiana punktu widzenia nastąpiła na tle rozwoju i powstania podsekcji nauki zwanej elektromagnetyzmem.

Za pierwszą pełnoprawną ekspedycję naukową wysłaną do Doliny Śmierci w celu zbadania zagadnienia migracji kamienia należy uznać wyprawę Jima McAllistera i Allena Agnewa z 1948 roku. Zadaniem naukowców było wykonanie graficznego rysunku bruku znajdującego się wówczas w regionie i zaznaczenie śladów ruchu. Ekspedycja dokonała również szczegółowego zapisu i opisu wyglądu i cech terenu dawnego jeziora. Osobno należy odnotować sfotografowanie terenu z późniejszym przekazaniem źródeł informacji do magazynu Life. W tym samym czasie pracownicy amerykańskich parków narodowych starali się podać argumenty i naukowe wyjaśnienie zachodzących zjawisk. Niemal wszystkie przypuszczenia i hipotezy dotyczyły wpływu wiatru i mokrego dna długo suszonej Racetrack Playa na kamienie.

Od czasu opublikowania artykułu kwestia tajemniczych migracji kamieni zaczęła pojawiać się znacznie częściej. Doprowadziło to do zorganizowania prac na ten temat. W 1955 roku słynny geolog George Stanley opracował teorię naukową, zgodnie z którą tworzenie się określonej krawędzi lodu w określonych porach roku powoduje, że kamienie zaczynają się poruszać. Zdaniem geologa, zaproponowane przez nich w 1948 r. założenia Macalistera i Agnew nie miały praktycznego zastosowania.

Badania Sharpe'a i Careya

Za przełom w kwestii wyjaśnienia anatomii ruchu bruku należy uznać rok 1972. To właśnie w tym roku Robert Sharp i Dwight Carey utworzyli i stworzyli program naukowy, którego zadaniem jest kontrolowanie i śledzenie migracji kamieni.

Naukowcy wybrali i oznaczyli trzydzieści kamieni, a także ustawili kołki w miejscach, w których zaczęły się poruszać. Eksperyment, który trwał siedem lat, potwierdził hipotezę postawioną przez George'a Stanleya i ustalił szereg innych faktów.

W wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono, że w porze deszczowej gliniaste podłoże gruntów dawnego jeziora znacznie nasiąka, co zwiększa jego współczynnik poślizgu. Dodatkową pomoc zapewniał lód formujący się w nocy. W ten sposób Sharp i Carey byli w stanie udowodnić możliwość przenoszenia kamieni o wadze do 350 kilogramów.

Dowody wpływu lodu na migracje przeprowadzono na specjalnym padoku o średnicy 1,7 metra. Wewnątrz umieszczono kamień o szerokości 7,5 centymetra i wadze nie większej niż pół kilograma. Gdyby lód miał wpływ na ruch kostki brukowej, to w momencie zetknięcia się z jednym z płotów trasa natychmiast by się zmieniła.

Pierwszy rok nie był udany. W związku z tym naukowcy postanowili użyć dwóch cięższych kamieni. W rezultacie jeden z nich w ogóle się nie poruszył, a drugi potwierdził hipotezę. Dzięki takiemu zachowaniu się kostki brukowej stało się jasne, że lód pomaga w ruchu tylko przy określonej grubości krawędzi lodu.

Warto wspomnieć o ruchu zaznaczonych kamieni. Główne ruchy ciała rejestrowano tylko w okresach dużej wilgotności i mrozów.

Dlaczego kamienie się poruszają

W 1993 roku przeprowadzono prace, które wykazały brak równoległości ruchu kamieni, przez co poważnie zachwiano założeniem o wpływie lodu. Ze względu na bliskość obiektów geograficznych i identyczność warunków pogodowych krawędź lodu formowałaby się wszędzie w ten sam sposób, a następnie kamienie zmieniałyby swoje położenie w jednym wektorze.

Za pomocą systemu GPS naukowcy zaobserwowali ponad 160 kamieni. Stało się oczywiste, że trajektoria bruku zależy od położenia kamienia względem Playa toru wyścigowego.Tak więc kamienie znajdujące się w centrum dawnego jeziora stabilnie tworzą złożone figury przypominające wiry.

Praca naukowa z 1995 roku przywróciła nadzieję na wpływ lodu na środowisko bruku. Zauważono, że wektor kierunkowości pokrywa się z przepływami wody pod lodem. Ponownie pojawiły się spekulacje na temat powagi hipotezy z 1948 roku o wpływie wiatru, który w sezonach zimowych w regionie może osiągać 145 km/h nawet na niskich i małych kamieniach.

Rok 2014 upłynął pod znakiem skrajnie zakrojonej na szeroką skalę pracy w tym kierunku. Naukowcy wykorzystali własne kamienie, na których wcześniej w specjalny sposób zainstalowano czujniki fotograficzne i wideo. Doprowadziło to do utrwalenia się formacji warstw lodowych o grubości 3-6 mm i obecności pod nimi przepływów wody, w stosunku do których wyznaczono trasę przebiegu kostek brukowych.

Niezwykłe miejsca w Ameryce

Jak wspomniano wcześniej, Dolina Śmierci nie jest jedynym tajemniczym i mistycznym miejscem na planecie. Ameryka to także szereg ciekawych zjawisk geograficznych czy niesamowitych wypadków, które doprowadziły do ​​powstania pięknych miejsc:

  1. Devil's Hole - obiekt znajduje się w stanie Nevada. Za charakterystyczną cechę uważa się obecność podziemnego jeziora;
  2. Valley of the Goblins - obiekt geograficzny położony w stanie Utah i uznawany za park stanowy tego stanu. Nazwę nadano zgodnie z charakterystyką kamieni znajdujących się w regionie. Niezwykłość przejawia się w obecności ogromnych kostek brukowych umieszczonych na cienkim naturalnym słupie;

Fotografia

Dolina Śmierci: wideo

Tajemnica ruchomych kamieni rozwiązana

Kwestia migracji kamienia na dnie jeziora przeszła długą drogę.Od pierwszego odkrycia tajemniczych cech Doliny Śmierci i przed pierwszymi pracami naukowymi minęło kilka stuleci. Naukowcom udało się dojść do prawdy dopiero po prawie 70 latach od rozpoczęcia badań regionu.

Ekstremalne prace naukowe, przeprowadzone w 2014 roku, ostatecznie położyły kres kwestii przemieszczania się kostki brukowej. Udowodniono wpływ lodu, który tworzy się w nocy, oraz przepływów wody, które wyznaczają wektor ruchu. Sezonowość zmiany położenia kamieni jest również bezpośrednio związana z ilością dostępnych opadów.

Czytać bardziej szczegółowo o naturalnym kamieniu z głębin wodnych.

Jak dostać się do Doliny Śmierci

W przypadku braku własnego transportu najprościej jest skorzystać z prywatnego busa z Las Vegas, które znajduje się 200 km od Doliny Śmierci. Ruch odbywa się na U-95 i I-15. Podczas podróży podróżnicy będą mogli zobaczyć całkiem sporo pięknych i zapierających dech w piersiach krajobrazów, przypominających stepy Mongolii czy Patagonii.

Korzystając z pojazdów osobistych, przed wjazdem do parku stanowego zatankuj pełny bak, ponieważ koszt benzyny lub oleju napędowego jest znacznie wyższy niż średnia krajowa.

Ważna jest prawidłowa ocena warunków przyrodniczych regionu. Ze względu na naturalne cechy temperatura waha się od 31 do 46 stopni Celsjusza, w zależności od pory dnia. Pora deszczowa zaczyna się w listopadzie i kończy w lutym. Ogólnie przyjmuje się, że najlepszy czas na wizytę to marzec-kwiecień. Ciekawostką jest obecność około 1000 gatunków roślin, pomimo suchości i niegościnności regionu.

Odwiedzając Dolinę Śmierci od zimy do wiosny, zdecydowanie należy dokonać wstępnej rejestracji w hotelach, w przeciwnym razie może się okazać, że po prostu nie ma wolnych miejsc.

Zwiedzanie parku jest otwarte od 8:30 do 17:30 zimą i od 9:00 do 16:30 latem.

Inne godne uwagi ruchome kamienie

Pomimo światowej sławy ruchomych kamieni Doliny Śmierci, oczywiste jest, że istnieją inne obszary i obszary na planecie, w których występuje identyczne zjawisko.

  1. Niebieski kamień - brukowiec znajduje się w Patriotycznym regionie miasta Jarosław. Pierwsza wzmianka o tajemniczym obiekcie pojawia się w pogańskich opowieściach i legendach. Po przybyciu wiary chrześcijańskiej na ziemie rosyjskie wielokrotnie podejmowano próby zakopania artefaktu, ale z czasem wydobył się on z ziemi o własnych siłach. Będąc suchym, głaz jest czarny, kiedy, podobnie jak w przypadku opadów atmosferycznych, staje się niebieski;
  2. Starożytny Kamień Buddy - ogromny kamień znajdujący się w pobliżu jednego z klasztorów buddyjskich. Według naukowców głaz ważący około tony ma ponad 50 milionów lat. Co 60 lat bruk zatacza pełne koło. Wśród mnichów istnieje punkt widzenia, który mówi, że Budda osobiście dotknął kamienia palcami, w wyniku czego uzyskał tę właściwość;
  3. Żaby kamienne to kolejne niezwykle tajemnicze i interesujące zjawisko. W przeciwieństwie do swoich „pobratymców” z Doliny Śmierci, te głazy z czasem wspinają się na drzewa, pokonując siłę grawitacji i kwestionując prawa fizyki;
  4. Obce kamienie – astronomom udało się zarejestrować na Księżycu kamienie, które z czasem zmieniają swoje położenie, utrwalając wyraźnie widoczny widoczny ślad i odcisk;
  5. Valley of Ghosts - mistyczny region położony na Górze Demerdzhi. Kamienie w tym obszarze są w stanie rozwinąć dość dużą prędkość.

Pomimo szybkiego rozwoju postępu, planeta jako całość i duża liczba zjawisk na niej wciąż pozostaje nierozwiązana. Potwierdza to teorię, że rozwój nauki jest stosunkowo słaby. Niewykluczone, że prawa wyprowadzone przez Einsteina za kilkaset lat okażą się równie niepoprawne dla pewnych ośrodków czy właściwości obiektów, jak prawa Newtona.

Dodaj komentarz

Klejnoty

Metale

Kolory kamienia